Amerykańska pisarka i dziennikarka Regina Brett, w jednej ze swych książek pisała: „Nie zastanawiaj się, czego potrzebuje świat. Zastanów się, co sprawia, że żyjesz, a potem zacznij to robić”. Członkowie chóru Dobra Energia wzięli sobie te słowa głęboko do serca i ponad siedem lat temu, bo w roku 2017 postawili pierwszy krok, ten właściwy, który jak pokazał czas, okazał się krokiem wyznaczającym im ścieżkę do pięknych, artystycznych osiągnięć. Pomyśleli, uczynili i konsekwentnie realizują podjętą inicjatywę. A zaczęło się właśnie tak…
– Pomysł powstania chóru to wynik rozmów kilku znajomych, mieszkańców powiatu proszowickiego. Pewnego dnia, wraz z Robertem Ogrodnikiem, Justyną Książek i Krzyśkiem Jaskulskim dyskutowaliśmy o tym, że w gminie Koniusza brakuje aktywności, dzięki którym ludzie mogliby wspólnie rozwijać swoje pasje. Zastanawialiśmy się, jak wykreować przestrzeń, która dla lokalnej społeczności stanowiłaby niejako odskocznię od codziennej, czasem zbyt szarej rzeczywistości. Przestrzeń, w której ludzie mieliby możliwość realizowania swoich aspiracji i poczucia współdziałania, a przy tym sprawiania innym mnóstwa radości – wspomina w rozmowie z portalem Proszowice z bliska Jadwiga Koperczak-Wilk, jedna z założycielek chóru, jego obecna menadżerka i autorka wszystkich projektów. – Pierwsze robocze spotkanie zgromadziło ponad 30 osób. I tak oto zaczęliśmy pisać naszą wspólną historię… – wspomina.
Obecnie chór Dobra Energia współtworzy dwadzieścia osób, które trenują swój muzyczny warsztat w każdą środę o godz. 18.00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Koniuszy pod okiem Dawida Makosza. Próby rozpoczynają 20-minutowe ćwiczenia pozwalające rozluźnić głos, by w pełnym stopniu wykorzystać jego potencjał. Co szczególnie cieszy, do grupy przynależy obecnie aż sześć panów.
– Wydaje mi się, że mężczyźni mają większe obiekcje, aby śpiewać, zupełnie z niewiadomych powodów… Był taki czas, kiedy w chórze śpiewało tylko dwóch panów i nie chciałabym do tego czasu wracać – wspomina Jadwiga Koperczak-Wilk. – Mocno podkreślam, że śpiewanie jest bardzo męskie i ogromnie cieszę się, że coraz więcej osób to rozumie i rozpoczyna przygodę ze śpiewaniem właśnie w Dobrej Energii – dodaje.
Trwająca ponad siedem lat muzyczna podróż najpopularniejszego chóru na mapie powiatu proszowickiego wypełniona została mnóstwem artystycznych przystanków, które zaprowadziły członków chóru do wyjątkowych miejsc i ludzi. Celem każdego z nich był zawsze nieustanny rozwój, zdobywanie nowych, nie tylko scenicznych doświadczeń, zawiązywanie kolejnych znajomości i emanowanie dobrą energią, a tej, jak przystało na nazwę grupy, nigdy nie mogło im zabraknąć.
– Pomysł nazwy pojawił się podczas pierwszych prób. Uczestnicy dzielili się swoimi wrażeniami, tym jak czują się w grupie. Wtedy ktoś powiedział, że czuje od innych niezwykle pozytywną energię. Tak właśnie narodziła się nazwa naszego chóru – wyznaje jego menadżerka. – Dziś z perspektywy czasu, muszę przyznać, że nazwa ta jest niezwykle adekwatna, my naprawdę tą dobrą energią dzielimy się z innymi i nie tylko ze sceny. Mam wrażenie, że to działa także w codziennym życiu. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że nie potrafię być inna niż pozytywnie energiczna. Dokładnie tacy są też pozostali członkowie naszej muzycznej rodziny – zapewnia.
Z wyznaczonym celem podróży, bagażem wypełnionym nadzieją na sukces i biletami, na szczęście nie tylko w jedną stronę, zdobywali kolejne muzyczno-życiowe doświadczenia, które pomogły im przekonać się, że droga, którą zmierzają, jest tą właściwą. Chór Dobra Energia zapisał na swym koncie wiele cennych i znaczących sukcesów. Sceniczny debiut zanotowali już w pierwszym roku działalności.
– W 2017 roku dzięki środkom z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich Małopolska Lokalnie zrealizowaliśmy pierwszy projekt, który dostrzeżony został przez Fundację Laboratorium Inspiracji Społecznych. Jej celem jest pomoc w rozwoju lokalnym inicjatywom społecznym na terenie Małopolski. Nasz projekt nagrodzony został tytułem Srebrnej Inicjatywy w konkursie Aktywni Lokalnie. Nie ukrywam, że to wyróżnienie mocno nas podbudowało. Poczuliśmy się docenieni, a to niezwykle miłe uczucie – przyznaje Jadwiga Koperczak-Wilk. – W ramach wspomnianego projektu zorganizowaliśmy nasz pierwszy koncert z gościnnym udziałem świetnego wokalisty Daniela Cebuli-Orynicza, który odbył się na scenie widowiskowej Centrum Kultury i Wypoczynku w Proszowicach. Sala wypełniła się po brzegi! To był niesamowity widok – nadmienia.
Rok 2018 przyniósł Dobrej Energii kolejne sukcesy – nagranie profesjonalnej płyty z kolędami, która stanowi do dziś piękny, materialny ślad ich twórczej działalności. Praca w studiu nagrań stała się nie tylko szansą na rozwój wokalnych umiejętności, ale również namiastką prawdziwego życia z i dla muzyki. Nie inaczej było rok później, kiedy w ramach kolejnego projektu przy udziale środków finansowych FIO, Dobra Energia miała okazję odbyć dwa koncerty z udziałem fantastycznej wokalistki Karoliny Leszko.
– Przy tej okazji Karolina przeprowadziła z nami niezwykle cenne warsztaty z emisji głosu. Co dla nas szczególnie ważne, projekt zakończył się dla chóru drugim miejscem w konkursie na najlepszą inicjatywę FIO 2019, uzyskując blisko 3 tysiące głosów naszych fanów! Mieliśmy nie lada przyjemność zaśpiewać podczas gali FIO w Muzeum Lotnictwa w Krakowie – relacjonuje autorka projektu. – W 2023 roku nasz projekt również został doceniony, a w ramach jego realizacji nagraliśmy spory materiał, który może służyć nam do działań promocyjnych naszej grupy – dodaje.
W przeciągu siedmioletniej działalności, członkowie chóru Dobra Energia brali także udział w projektach poza granicami gminy czy powiatu, uczestnicząc m.in. w wydarzeniu „Gospel na Skałce” w Krakowie, festiwalu 7xGospel oraz w Międzynarodowym Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. I choć dzielenie się pasją i rozwój muzycznych predyspozycji jest zapewne głównym determinantem spotkań i całej działalności chóru, nie sposób zapomnieć, że wspólna pasja doprowadziła do zawiązania się wielu przyjaźni, które dzielą nie tylko na scenie, ale również w życiu.
– Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci, pomagamy sobie nawzajem, wspieramy się, spotykamy się także poza próbami. Obchodzimy swoje urodziny, organizujemy wspólne spotkania wigilijne. Pomiędzy nami zawiązało się wiele przyjaźni, które pozostaną z nami już na zawsze – przekonuje Jadwiga Koperczak-Wilk.
Na świecie istnieje ponad siedem tysięcy języków, ale wśród nich prym wiedzie ten jedyny, wyjątkowy i zrozumiały dla każdego – to muzyka, zdolna do wzbudzania pięknych emocji i poruszania serc. Koncerty w wykonaniu chóru Dobra Energia są tego najlepszym przykładem.
– Każdy koncert to dla nas ogromne przeżycie, które niesie ze sobą wiele emocji. Osobiście najbardziej lubię koncerty świąteczne, są niezwykle nastrojowe i klimatyczne, a dodatkowo wiążą się z pozytywnymi odczuciami, które towarzyszą nam podczas okołoświątecznego czasu. Ludzie są wówczas dla siebie bardziej życzliwi, mili, czuli, uważni i właśnie tego życzyłabym sobie i wszystkim czytelnikom na cały rok, nie tylko od święta – wyznaje z uśmiechem Jadwiga Koperczak-Wilk.
Mimo wieloletniego doświadczenia scenicznego, które z roku na rok staje się cenniejsze, nie sposób zapomnieć o tremie, która staje się udziałem każdej osoby wchodzącej na scenę. Przyjaciele z Dobrej Energii są w tym razem, dlatego znacznie łatwiej jest im poradzić sobie ze stresem, pojawiającym się na chwilę przed występem.
– Trema pojawia się zawsze. Z mojego doświadczenia wiem, że czas, który zaowocował rozwojem moich umiejętności wokalnych, zwiększył także moją świadomość sceniczną i poczucie odpowiedzialności za to, co prezentuje, stojąc przed publicznością. Nigdy nie chce jej zawieść – zapewnia rozmówczyni. – Podczas każdego publicznego występu, niezwykle ważne jest odpowiednie przygotowanie się, w przypadku śpiewania jest podobnie – dodaje.
Muzyka integruje i buduje więzi, czego idealnym przykładem jest chór Dobra Energia. Wspólne muzykowanie jednoczy, rozwija wrażliwość, uczy uważności w słuchaniu drugiego człowieka i pozwala dostrzegać to co łączy, a nie dzieli. Najbliższy koncert chóru Dobra Energia odbędzie się już w czerwcu. Każdy może stać się jego częścią, nie koniecznie zasiadając tylko na widowni.
– Dołączyć do naszego chóru może naprawdę każdy. Jeśli posiadasz muzyczną wrażliwość, kochasz śpiewać i chcesz się rozwijać, przyjdź na naszą próbę! Uwierz mi – będzie kolejna! – podsumowuje Jadwiga-Koperczak Wilk.