Radni z powiatu proszowickiego zgodzili się na wydzierżawieniu pomieszczeń Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków podmiotowi zewnętrznemu na okres 5 lat. Jeśli znajdzie się firma, który zdecyduje się tego podjąć – oddział nie zostanie zlikwidowany. To kolejne podejście do tematu. Podobny przetarg – który dopuszczał dzierżawę na okres 3 lat – nie przyniósł rozstrzygnięcia.
W sesji, która rozpoczęła się o godzinie 16 w piątek wzięło udział 16 radnych. Obradom przysłuchiwał się senator Włodzimierz Bernacki. W swoim wystąpieniu bronił oddziału, apelując do radnych, by podobnie jak 5 lat temu uratowali ginekologię.
– Mogę zapewnić, że nikt nie podejmuje tak ważnych decyzji bez pogłębionych analiz – odniósł się do słów senatora starosta Krystian Hytroś.
Szef powiatu dodał, że liczy na senatorskie wsparcie w sprawie uregulowania zobowiązań szpitala, bo powiat nie ma 5 mln zł (chodzi o dług, który został wygenerowany przez oddział w ub. roku).
Starosta odczytał też pismo, jakie otrzymał od pracowników Starostwa Powiatowego w Proszowicach. Jego autorzy podnieśli, iż 20 z 59 pracowników urzędu pracuje za najniższe wynagrodzenie.
„Począwszy od 2018 roku obserwujemy nieustanne dofinansowanie bieżącej działalności SP ZOZ w Proszowicach. Ze względu na specyfikę zadań tej placówki cierpliwie milczeliśmy, dając pierwszeństwo wspieraniu tej ważnej dla wszystkich instytucji. Łączna kwota przekazana od 2018 roku na wsparcie szpitala to 12,46 mln złotych, z czego 6,963 mln to kwota finansująca działalność bieżącą, w tym wynagrodzenia personelu” – napisali pracownicy starostwa.
W liście czytamy także, że kolejne informacje „dotyczące oczekiwań finansowych szpitala względem powiatu budzą nasz stanowczy sprzeciw. Nasza akceptacja względem działań ratunkowych wobec szpitala nie może trwać w nieskończoność”.
Uchwałę w sprawie dzierżawy pomieszczeń oddziału pozytywnie zaopiniowały komisje zdrowia i oświaty oraz planu i budżetu.
Ostatecznie za jej przyjęciem było 8 radnych, przeciw 7, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że szpital będzie mógł ogłosić przetarg na dzierżawę pomieszczeń oddziału na pięć lat.
W piątek radni powiatowi pochylili się nad uchwałą dotyczącą zmiany statutu szpitala. Wprowadzona korekta nie zyskała poparcia większości radnych. Za jej przyjęciem było 8 radnych, tyle samo było przeciw.
W sesji wzięła udział też cześć personelu szpitala, a także mieszkańcy Proszowic, którzy nie chcą pogodzić się z likwidacją oddziału.