Załamanie pogody, jakie nastąpiło kilkanaście dni temu, doprowadziło do poważnych uszkodzeń konstrukcyjnych młynu w Klimontowie, znajdującego się przy szlaku Młynów Doliny Szreniawy. Grozi mu całkowite zniszczenie. Grupa przyjaciół i znajomych właściciela młynu apeluje o pomoc w zabezpieczeniu zabytku.
O problemie poinformowali przedstawiciele Stowarzyszenia Bojowe Schrony Proszowice.
– Mamy do czynienia z ludzką tragedią, zagrożeniem unikatowego młynu, który jest ewenementem w naszej okolicy (…) Dlatego apelujemy o pomoc, do wszystkich ludzi dobrego serca (…), do samorządu o uwagę, do radnych powiatowych, okolicznych sołtysów i sąsiadów – czytamy profilu Facebook SBSP
Woda podebrała znaczną część końcowej ścieżki młynówki. Wdarła się również pod mur oporowy znajdujący się przed podestem doprowadzającym wodę do turbiny. Niestety, zarówno podest, jak i mur zostały uszkodzone. Właściciel młynu podjął doraźne działania. Przy pomocy ciężkiego sprzętu ludzie dobrej woli pomogli panu mu zasypać młynówkę, tym samym zatrzymując napływ wody. Powstała tama może okazać się jednak niewystarczająca przy wystąpieniu kolejnych intensywnych opadów deszczu, które mogą doprowadzić do dalszych uszkodzeń młynu.
– Nie oczekuje, że młyn znów będzie działał. Teraz najważniejsze jest, aby zabezpieczyć go przed całkowitym zniszczeniem – mówi w rozmowie z portalem Proszowice z bliska – właściciel obiektu. Sam sobie z tym nie poradzi. Stąd apel jego znajomych ze SBSP
Bez pomocy ludzi dobrego serca oraz konkretnych działań działającej jeszcze do niedawna zabytkowej perełce na mapie powiatu proszowickiego, pochodzącej z przełomu XIX i XX wieku grozi całkowite zniszczenie. W tej sytuacji czas nie jest sprzymierzeńcem, dlatego liczy się każda pomoc.